Festiwal WPT World Championship w Las Vegas od samego początku promowany był jako wyjątkowy. Przede wszystkim dlatego, że w puli gwarantowanej Main Eventu znalazło się aż 40.000.000$!
Po zakończeniu czterech dni startowych okazało się, że tak duża gwarancja nie została osiągnięta. Uzbierano "tylko" 3.835 wpisowych, co dało nam overlaya w wysokości 2,4 mln dolarów. Niewątpliwie miało to też związek z tym, że w mniej więcej tym samym czasie rozgrywane były również festiwale EPT Praga i WSOP Paradise i musiało się to skończyć podziałem puli graczy na te trzy duże imprezy.
Do dnia drugiego awansowało 1.375 pokerzystów, a 480 z nich miało znaleźć się na miejscach płatnych. Do kasy udało się dotrzeć dwóm Polakom - Sebastian Harasim uplasował się na 419. miejscu i zainkasował 19.400$, a Dima Urbanowicz za 236. miejsce odebrał z kasy 24.400$.
Walka w turnieju głównym trwała w sumie aż dziesięć dni. W dniu finałowym na polu bitwy zostali już tylko najlepsi z najlepszych na stole finałowym. I co to był za skład FT! Spójrzmy bowiem na nazwiska - Andrew Lichtenberger (17,1 mln$ wygranych w turniejach na żywo), Chris Moorman (6,7 mln$ + kilkanaście milionów wygranych online), Ben Heath (20 mln$), Artur Martirosyan (12,5 mln$). Ścisła światowa czołówka, doskonale znane nazwiska w świecie wysokich stawek, nieprawdopodobny poziom umiejętności.
2. Andrew Lichtenberger - 148.200.000 (124BB)
3. Daniel Sepiol - 34.300.000 (29BB)
4. Artur Martirosian - 29.400.000 (25BB)
5. Georgios Sotiropoulos - 46.200.000 (39BB)
6. Chris Moorman - 88.300.000 (74BB)
Dopiero po 52 rozdaniach na FT doczekaliśmy się pierwszej eliminacji. Artur Martirosian dokonywał cudów na shorcie, żeby z turnieju nie odpaść, ale w końcu skracał się, skracał, aż musiał po raz kolejny postawić swoje turniejowe życie na szali. I tym razem już się nie udało. Jego piątki nie dały rady siódemkom Dana Sepiola i odpadł na miejscu szóstym. Sepiol po tym rozdaniu wskoczył już na 105 mln w stacku i minimalnie ustępował Lichtenbergerowi (115 mln).
Na miejscu piątym poleciał z turnieju Ben Heath. Jemu ten stół finałowy nie kleił się od startu gry i w końcu, gdy zostało mu już tylko niecałe 18 mln (9BB) starł się na all inach z Georgiosem Sotiropoulosem. QJ Anglika musiało pokonać A7 Greka, ale już na flopie spadł as i niespodzianki nie było.
Cały czas trwał wyścig pomiędzy Lichtenbergerem i Sepiolem o prowadzenie w stawce finalistów, aż w końcu w cieniu tego starcia dwóch pozostałych graczy postanowiło wyjaśnić swoją sytuację przy stole. Grek postawił Chrisa Moormana na all inie za niewiele ponad 34 mln żetonów, a Anglik po długim tanku w końcu dołożył. KQ Georgiosa Sotiropoulosa wyglądało jednak dobrze przeciwko QJ Moormana. Po turnie leżały na boardzie AAT9 i dla Chrisa zapaliło się jakieś światełko nadziei. Zgasiła je szybko siódemka na riverze...
Po tym rozdaniu Lichtenberger i Sepiol mieli praktycznie identyczne stacki (146 mln i 143 mln), a Sotiropoulos uzbierał 93 mln. Dwóch liderów powolutku doiło trzeciego gracza i ten spadł już do 72 mln w stacku, gdy przyszło rozdanie, w którym Sotiropoulos wygrał prawie 50 mln od Lichtenbergera i prawie dogonił Amerykanina. Szczęście Greka nie trwało długo, bo Andrew kilka rozdań później odebrał mu wszystko, co przegrał.
Taka przepychanka trwałaby pewnie jeszcze długo, gdyby nie rozdanie, w którym pula osiągnęła poziom 285 mln żetonów! Po serii przebić wszystkie żetony Dana Sepiola i Andrew Lichtenbergera wylądowały na środku stołu. Ten pierwszy odsłonił swoje walety, a drugi pokazał AK. Lichtenberger nie dostał pomocy na boardzie i odpadł z gry na miejscu trzecim.
Początek heads upa to oczywiście przygniatająca wręcz przewaga Dana Sepiola. Prowadził z 310 milionami żetonów, gdy Georgios Sotiropoulos trzymał przed sobą 76 mln (124BB vs 29BB). Amerykanin wywierał ciągłą presję na Greku, a w końcu w jednym z rozdań ponownie walety w dłoniach pozwoliły mu skrócić rywala do 32 mln. Wtedy jednak Sotiropoulos zdołał się podwoić do 56 mln, a chwilę potem podwoić się po raz drugi do 116 mln, co doprowadziło do rozmów o dealu. Gracze podzieli między sobą pulę nagród zostawiając 600.000$ dla wygranego.
Dwa rozdania po powrocie do gry Georgios Sotiropoulos po raz pierwszy wyszedł na prowadzenie w turnieju trafiając tripsa waletów do swojego J8. Sepiol wypłacił mu w tej ręce ponad 80 mln żetonów.
Gdy wszystko wskazywało na to, że Dan Sepiol jest już w odwrocie i Grek przejął kontrolę nad wydarzeniami przy stole finałowym, doszło do rozdania, w którym Amerykanin się podwoił. Na boardzie J92T7 Sepiol miał J2 i dwie pary, a Sotiropoulos postawił go na all inie po riverze. Po namyśle Sepiol dołożył, aby zobaczyć QJ u przeciwnika. Grek spadł ponownie do niecałych 67 mln w stacku.
Turniej zakończył się już w kolejnym rozdaniu i tym razem Sepiol miał mnóstwo szczęścia. Po otwarciu od Sotiropoulosa postawił go na all inie, a ten szybko dołożył z KQ dominując K3 Amerykanina. Trójka na turnie dała jednak zwycięstwo Sepiolowi!
Ostateczna kolejność wraz z nagrodami:
- Daniel Sepiol – 5.282.954$*
- Georgios Sotiropoulos – 4.167.246$*
- Andrew Lichtenberger – 2.798.700$
- Chris Moorman – 2.095.0000$
- Ben Heath – 1.58.100$
- Artur Martirosyan – 1.207.00$