Mikita Badziakouski zwycięzcą turnieju WPT Big One for One Drop!

Po kilku latach nieobecności na pokerowej scenie, wrócił największy turniej pokerowy na świecie - Big One for One Drop z wpisowym w wysokości miliona dolarów. Okazją do tego był festiwal WPT World Championship.

Tegoroczna edycja turnieju Big One for One Drop była pierwszą od 2018 roku, a zarazem najmniejszą, jeśli chodzi o frekwencję. Na starcie stanęło jedynie 17 zawodników, co można uznać raczej jako organizacyjną porażkę, biorąc pod uwagę poprzednie edycje. Przypomnijmy, jak to wyglądało w latach poprzednich.

Event rozgrywany był jednak po raz pierwszy od pięciu lat i w ogóle po raz pierwszy został dołączony do festiwalu World Poker Tour, więc jest spora szansa, że przy regularnym rozgrywaniu go i możliwościach, jakie oferuje WPT (choćby satelity online), będzie się rozwijał w przyszłości.

Na starcie stanęło kilkunastu zawodników, za to ich niewielką ilość rekompensowała nam ogromna jakość. Do walki stanęli najlepsi z najlepszych, w tym Phil Ivey, Dan Smith, Adrian Mateos, Jason Koon, Isaac Haxton, Fedor Holz czy Stephen Chidwick. Obecny był też Rick Salomon, który już trzy razy był w kasie w poprzednich edycjach tego turnieju.

Po dwóch dniach rywalizacji wyłoniono 6-osobowy stół finałowy. Gracze ci mieli powalczyć o cztery miejsca płatne w turnieju. Do gry zasiadali z następującymi stackami:

1. Dan Smith 4.865.000
2. Mario Mosboeck 3.340.000
3. Mikita Badziakouski 2.935.000
4. Isaac Haxton 2.570.000
5. Santhosh Suvarna 1.845.000
6. Nick Petrangelo 1.445.000

Jako pierwszy z gry odpadł Santhosh Suvarna, a bubble boyem turnieju został Nick Petrangelo, którego wyeliminował Ike Haxton w starciu AQ vs AK. Czterej pozostali w grze zawodnicy mogli się już cieszyć z miejsc płatnych.

Dość niespodziewanie na miejscu czwartym odpadł Haxton, który po wyeliminowaniu Petrangelo miał stack w wysokości 6 mln żetonów i zdecydowanie prowadził. Potem jednak Mario Mosboeck pozbawił go w dwóch rozdaniach większości stacka i Haxton wylądował na shorcie. Dobił go Mikita Badziakouski, którego ósemki pokonały AQs.

Długo walczący o życie na shorcie Dan Smith odpadł na miejscu trzecim dosłownie w kolejnym rozdaniu. Ostatnie 825k poświęcił na all ina z A4, a dysponujący potężnym stackiem Mario Mosboeck sprawdził z K7s. Siódemka na flopie i król na riverze załatwiły sprawę eliminacji. 

Do heads upa zasiedli więc Mario Mosboeck (10,3 mln w stacku, 83BB) i Mikita Badziakouski (6,7 mln, 53BB). Potrwał on niecałą godzinę, podczas której obaj pokerzyści rozegrali między sobą czternaście rozdań. Już w czwartym z nich Białorusin zaliczył soczystego double upa, gdy na boardzie A975K trafił strita do swojego 86s i Niemiec opłacił go z dwoma parami do swojego A5. Od tej pory Badziakouski już tylko starał się szybko dobić rywala i choć Mosboeck zdoła się raz podwoić, to w końcu Mikita dopiął swego. Postawił Mario na all inie z A9 w ręku, a ten dołożył z KJ. Board w postaci TT884 nic nie zmienił w układzie sił i Mikita Badziakouski został zwycięzcą turnieju WPY Big One for One Drop!

Ostateczna kolejność wraz z nagrodami:

Relacja w naszym dziale Video