PokerGo Tour PLO Series - Finowie zmiażdżyli rywali, Negreanu z wygraną

Dwóch reprezentantów Finlandii, Samuli Sipila i Eelis Parssinen, całkowicie zdominowało kolejny festiwal z cyklu PokerGo Tour rozgrywany w Las Vegas. Podczas PGT Pot Limit Omaha Series obaj gracze wygrali po dwa turnieje i zajęli dwa pierwsze miejsca w klasyfikacji generalnej.

Po PGT Kickoff, PokerGo Cup i PGT Mixed Games festiwal PGT PLO Series był czwartą imprezą w sezonie organizowaną przez platformę PokerGO. Tym razem było to święto dla miłośników czterech kart, a w harmonogramie znalazło się dziesięć eventów z wpisowym od 5.000$ do 25.000$.

Praktycznie od samego początku festiwalu prowadzeniem w klasyfikacji generalnej wymieniali się dwaj Finowie - Samuli Sipila i Eelis Parssinen. Walka o końcowe zwycięstwo miała trwać do najważniejszego eventu festiwalu, czyli turnieju Pot Limit Omaha Championship z wpisowym w wysokości 25.000$. Po ośmiu turniejach Sipila miał 544 punkty i przegrywał nieznacznie z Parssinenem, który zgromadził 565 punktów. Trzeci w stawce, Dylan Weisman, miał "tylko" 277 punktów i tylko cud mógłby dać mu wygraną.

Eelis Parssinen zaczął walkę od zwycięstwa w turnieju #2 Pot Limit Omaha Bounty z wpisowym 7.600$. Okazał się najlepszy w stawce 103 uczestników. Samuli Sipila nie chciał być gorszy i wygrał event #4 z wpisowym 10.000$, w którym mieliśmy 89 wpisowych. Następnie poprawił fenomenalnym zwycięstwem w turnieju Pot Limit Omaha Progressive Bounty, w którym wygrał 159.840$, ale eliminując kolejnych zawodników zebrał aż 239.000$ w ramach zdobytych bounty! Prassinen nie chciał być gorszy i następnego dnia wygrał event #8 z wpisowym 15.000$, zgarniając przy okazji 348.600$.

Warto też odnotować z pewnością zwycięstwo Daniela Negreanu w turnieju #3 za 5.000$. Była to druga wygrana Kanadyjczyka w 2024 roku, ale trzeba również przypomnieć, że na koncie ma też dwa przegrane heads upy. Negreanu ma w tym roku już jedenaście miejsc płatnych, ale póki co wszystkie zdobyte na turniejach z cyklu PokerGo Tour. Miał się ponoć pojawić na WSOP Circuit w Toronto, ale informacji o jego występie w Main Evencie tej imprezy na razie nie ma (dziś rozgrywany jest ostatni dzień startowy tego turnieju).

Już na początku eventu #9 PLO Championship odpadł z gry Eelis Parssinen, lider klasyfikacji generalnej. Do zdobycia w tym turnieju było ponad 300 punktów i otworzyło to szansę dla kilku graczy na końcową wygraną. Na stole finałowym pojawił się jednak również grający świetnie w całym festiwalu Samuli Sipila, który nie dość, że nie miał zamiaru wypuścić z rąk okazji na wygraną w generalce, to zwyczajnie chciał wygrać event i swój trzeci tytuł. Bardzo długo wydawało się, że jego najgroźniejszych rywalem na FT będzie Bruno Furth, który wraz z Sipilą dominował cały stół. Na taki rozwój wypadków nie chciał się jednak zgodzić Seth Davies, który siadał na FT jako chipleader, potem długo walczył na shorcie, aż w końcu wyeliminował (dość szczęśliwie) Furtha na miejscu trzecim i z niewielką stratą zasiadł do heads upa przeciwko Sipili.

Obaj gracze byli bardzo deep, w grze było 180BB (102 do 78 na korzyść Fina). Walka trwała ponad dwie godziny i prowadzenie zmieniało się kilkukrotnie. W końcu zaczęła się jednak zarysowywać przewaga Setha Daviesa, który najpierw pomału wyciągał żetony od Sipili, a potem dokończył dzieła zniszczenia wygrywając cały turniej. Całą relację ze stołu finałowego PLO Championship możecie obejrzeć w naszym dziale Video. Dla miłośników omahy - uczta! 

Zwycięzcy turniejów na festiwalu PGT PLO Series

Zdobyte punkty pozwoliły jednak Samuli Sipili na zdecydowane zwycięstwo w klasyfikacji końcowej i zdobycie PGT Gold Cup. Na jednym festiwalu wygrał on ponad milion dolarów - 776.140$ za dwa zwycięstwa, jedno drugie i jedno siódme miejsce oraz wspomniane 239.000$ za zdobyte bounty. I nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że do tej pory Fin nie miał nawet miliona w wygranych turniejowych na żywo w całej swojej karierze, a pierwszy wynik na Hendon Mob ma już z 2010 roku. 

Klasyfikacja generalna PGT PLO Series

749 punktów zdobytych na tym festiwalu dało Finowi od razu trzecie miejsce w klasyfikacji rocznej PokerGo Tour 2024. A tu też zaszło sporo zmian, bo prowadzenie stracił fenomenalny na początku roku David Coleman, a nowym liderem został Dylan Weisman, dla którego - jak wydaje się po jego tegorocznych wynikach - nie ma praktycznie znaczenia, w jaką odmianę pokera musi akurat rywalizować. Wygrywał już trzykrotnie (dwa razy w NLH, teraz ma zwycięstwo w PLO), a na festiwalu PGT Mixed Games zajmował trzecie miejsce w 8-Game i drugie w 10-Game. Gracz orkiestra! Na czwarte miejsce awansował też Daniel Negreanu, który przeskoczył Kristen Foxen.