To będzie bardzo pracowita sobota w Nitrze. Na festiwalu Poker Fever Tour: Summer Battle mamy dziś w harmonogramie dwa dni startowe Main Eventu oraz turniej Bounty Quattro!
Nie było łatwo o piątkowe zwycięstwo w turnieju Progressive Bounty. Miejscowi gracze postawili wczoraj trudne warunki i w pewnym momencie wydawało się, że mogą zająć kilka czołowych miejsc. Ale dopóki piłka w grze krzesło i żeton... Piotras musiał walczyć z całą słowacką koalicją, był już na shorcie, ale ostatecznie to on został zwycięzcą tego turnieju. Dodajmy - zdecydowanym zwycięzcą! Turniej zakończył się co prawda trzyosobowym dealem, ale w tym momencie Polak miał prawie dwa razy tyle żetonów, co dwóch pozostałych przeciwników razem! O szczegółach możecie poczytać we wczorajszej relacji.
Dziś walka trwać będzie przede wszystkim w turnieju głównym. Trzeba sobie powiedzieć otwarcie, że frekwencja jest bardzo słaba i z pewnością będzie duży overlay. Trochę się nie dziwię, bo nie spodziewałem się na tym festiwalu (w nowym miejscu i zmienionym terminie) nawałnicy polskich graczy, ale zawiedli również (póki co) lokalni gracze. Może to wakacje, może to zbyt duże wpisowe (w Nitrze gra się jednak trochę niższe stawki), nie mam pojęcia... No ale trzeba sobie radzić i w takich okolicznościach, a ci, którzy są na miejscu i grają na pewno będą zadowoleni. Zresztą każdy z chłopaków, którzy są tutaj pierwszy raz, bardzo sobie chwali kasyno i warunki do gry oraz wszystkie tematy poboczne, jak choćby darmowe jedzenie czy open bar.
Po trzech dniach startowych do Maina mamy w ogóle tylko dziewięciu zawodników z awansem (w tym dwóch Polaków), co nie stanowi nawet 10% fieldu (a w kasie jest 12%), więc jak tak dalej pójdzie, to każdy, kto awansuje do dnia finałowego będzie już na miejscach płatnych.
Dziś w planach mamy dwa dni startowe w Main Evencie oraz wieczorny turniej Bounty Quattro, zapraszam więc na relację z Nitry. Kłania się w pas Rafał "Jack Daniels" Gładysz, trzymajcie kciuki za naszych pokerzystów!
Harmonogram Poker Fever Tour: Summer Battle - sobota, 5 lipca
Od 14:00 ruszył już dzień 1D turnieju głównego, a od 18:00 wystartuje dzień 1E Main Eventu. Na 22:00 zaplanowano turniej Bounty Quattro.
Main Event
- data - 2-6 lipca
- wpisowe - 120€
- re-entries - bez ograniczeń
- pula gwarantowana - 50.000€
- late reg - 10 poziomów
- stack startowy - 30.000 żetonów
- blindy: 30 minut
Bounty Quattro
- data - 5 lipca
- wpisowe - 60€ (w tym 15€ na bounty)
- re-entries - bez ograniczeń
- pula gwarantowana - 3.000€
- late reg - 8 poziomów
- stack startowy - 25.000 żetonów
- blindy: 20 minut
Wyniki - 4 lipca
W turnieju Progressive Bounty 8-Max zanotowaliśmy 57 wpisowych, co dało nam siedem miejsc płatnych. W kasie znalazło się dwóch Polaków, a po trzyosobowym dealu zwycięzcą został Piotr Wierzbowski. Zainkasował 1.925€ oraz 950€ za zdobyte bounty.
Miejsce | Gracz | Kraj | Nagroda |
1 | Wierzbowski Piotr | Polska | 1.925€* |
2 | Ďurian Pavol | Słowacja | 1.667€* |
3 | Melichar Pavol | Słowacja | 1.462€* |
4 | Kucharik Róbert | Słowacja | 755€ |
5 | Šovčík Jozef | Słowacja | 540€ |
6 | Vojtek Tomas | Słowacja | 400€ |
7 | Kaniowski Mateusz | Polska | 300€ |
W dniu 1C Main Eventu mieliśmy 58 wpisowych, a awans uzyskała piątka zawodników, w tym jeden Polak, Marek Suliński, który zapakował 236.000 żetonów. Nowym liderem turnieju jest Grek Christos Vettas, który uzbierał stack w wysokości 650.000 żetonów.
Miejsce | Gracz | Kraj | Stack |
1 | Vettas Christos | Grecja | 650.000 |
2 | Sedláčik Tomáš | Słowacja | 515.000 |
3 | Suliński Marek | Polska | 236.000 |
4 | Antalik Lubos | Słowacja | 175.000 |
5 | Mikloš Marek | Słowacja | 165.000 |
Flagman&Co partnerem rankingu Gracz Roku Poker Fever Tour
Od pierwszego festiwalu Poker Fever Tour tworzymy ranking Gracza Roku. Zapowiadaliśmy nagrody w tym rankingu i oto one - partnerem naszego cyklu i rankingu Gracz Roku została firma Flagman&Co, produkująca ręcznie piękne zegarki, w tym również wiele modeli z motywami pokerowymi. Dla naszych graczy będziemy mieli kilka nagród w formie zegarków firmy Flagman&Co! Oczywiście taką nagrodę dostaną m.in. zwycięzca rankingu Gracz Roku oraz zwycięzca turnieju Poker Fever Tour Championship dla TOP50 graczy z rankingu. Zegarek czeka również na zwycięzcę Main Eventu na festiwalu zamykającym pierwszy sezon - Poker Fever Tour: Big Final w dniach 21-28 lipca!
Już teraz możecie kupić jeden z modeli zegarków Flagman&Co w doskonałych cenach promocyjnych! Na początek naszej współpracy firma przygotowała nowe, niższe ceny swoich produktów, a dodatkowo na specjalnej stronie poświęconej Poker Fever Tour dostaniecie od tych cen jeszcze 20% rabatu! Takiej okazji już nie będzie, więc radzę się spieszyć! Zajrzyjcie TUTAJ, aby poznać modele zegarków i ich ceny.
Punkty do rankingu Gracz Roku można zdobywać we wszystkich turniejach na festiwalach Poker Fever Tour. Nawet w tej chwili można się włączyć do gry o punkty rankingowe!
Social media
Zachęcamy również wszystkich gorąco do śledzenia naszych social mediów. Znajdziecie tam zdjęcia z festiwalu, ciekawostki zza kulis, informacje dla grających czy też konkursy z nagrodami. Dołączcie do nas!
- Nasza grupa Gram Tak Dalej na Facebooku
- Nasz fanpage PokerForAll.pl na Facebooku
- Nasza grupa Poker Fever Tour na Facebooku
- Strona internetowa Flagman&Co
Reanimujemy również nasz kanał Poker Fever na Instagramie! Jeśli jeszcze nas nie obserwujecie na tej platformie, to serdecznie zapraszamy!
Relację rozpoczynamy dzisiaj od 18:00, zapraszamy!
Poker Fever Tour: Summer Battle dzień 4 - 18:30
Za nami długa przerwa obiadowa w dniu 1D i gracze wrócili już do stołów. Jak wygląda więc sytuacja polskich graczy? Oto aktualne stacki:
- Krzempo 120k
- Heblarnia 43k
- Wspinacz 165k
- Jacek 80k
- Warg 114k
- Kajtek 35k
- Tomaszeek 120k
- Damian 65k
- Razak 120k
- Ivan 36k
Gramy na ósmym levelu 600/1.200, średni stack to obecnie 70k.
Ten ostatni gracz z listy podał mi co prawda kwotę 17k w stacku, ale wystarczyło poczekać kilka sekund i już był na all inie z jednym z Rzymian. Damy Ivana spokojnie utrzymały się przeciwko waletom rywala i już sytuacja stała się lepsza.
Ciekawe rozdanie (akurat z tym przeciwnikiem Ivana) miał też Razak. Polak otworzył z AJ z buttona za 2,5k i dołożyli mu gracze na blindach. Na flopie KJT Razak poprawił za 4k i dostał call już tylko od rzymskiego oponenta. Na turnie pojawiła się dziewiątka, a nagle przeciwnik wepchnął all ina za 37k! Razak się grzecznie wycofał z rozdania, a rywal odsłonił swoje... J7 off! Nasuwa się pytanie - czy to był "all in for bluff" czy "all in for value"?
Idę szukać akcji na stołach.

Poker Fever Tour: Summer Battle dzień 4 - 19:40
Kończymy powoli etap późnej rejestracji w dniu 1D, rozpoczął się dziesiąty poziom blindów 1k/2k. Przy stołach trwają więc przepychanki, bo to ostatni moment na wyjaśnianie swojej sytuacji.
Kajtek szybko wziął się za robotę i wygrał bardzo ważnego flipa AK kontra QQ. As spadł oczywiście na riverze, bo gdzie miałby spać, prawda? W ten sposób nasz gracz miał już 115k i dość spokojną głowę.
Na stole Razaka i Ivana dzieją się cuda i dziwnych rozdań nie brakuje. Wspominany przeze mnie Rzymianin otworzył za 3,5k (na 800/1.600), dostał call od Słowaka siedzącego za nim, na co kolejny lokalny gracz na buttonie wsunął swój stack (około 45k) z waletami. Pierwotny agresor nie zastanawiał się nawet 0,001 sekundy, żeby sprawdzić ze swoimi szóstkami (hej, turniej PKO był wczoraj!), a callujący go Słowak zrobił kino, poprosił ich o podanie stacków, po czym... sprawdził z trapowanymi asami! Dostał jeszcze asa na riverze (bo gdzie miałby spaść as?) i pozamiatał obu rywali. Ma teraz ponad 250k i Razak szepnął mi tylko "zabiorę mu wszystko". Oby!
Gdybym miał wybrać takich najbardziej pechowych graczy, którzy co chwilę dostają od pokerowych bogów mokrą ścierą przez pysk, to pewnie w czołówce tej listy byłby Tomaszeek. I ponownie bogowie nie zlitowali się nad nim w potężnym rozdaniu! All iny poleciały na flopie J92, gdy Polak trzymał akurat króle. Rzymianin jednak nie miał ochoty rezygnować z gry, więc władował 80k z open ended do swojego QT. Dwa outy ciął mu jeszcze sam Tomaszeek, ale na riverze i tak pojawiła się ósemka do strita... Naszemu graczowi zostało niecałe 3k i ten sam gracz dobił go w starciu AJ vs KQ po damie na turnie.
Krzempo podwoił shorta za 26k, gdy sprawdził jego all ina z AQ w rękach. Rywal miał jednak asy i choć na flopie spadła dama dająca jakieś nadzieje, to więcej wsparcia nie było.
Pisałem, że Kajtek miał dość spokojną głowę po wygraniu ważnego flipa, ale... to już nieaktualne. Kajtka na mojej liście pechozoli umieściłbym gdzieś 2-3 pozycje wyżej od Tomaszka. Dwa razy na tym festiwalu z damami wjechał pod asy, wczoraj z Wargiem miał damy przeciwko czwórkom i jego rywal złapał od razu karetę z flopa, a teraz... Kajtek otworzył z królami i sprawdził go Wspinacz z małego blinda. Na flopie Q85 (z drawem do koloru) poleciał c-bet i call, a po czwórce otwierającej drugi flush draw posypały się już all iny. Kajtek odsłonił swoje króle, na co Wspinacz pokazał mu... trapowane asy! Pula na pewno powyżej 200k poszła do Wspinacza!
Po dziesiątym levelu będziemy mieli kolejną przerwę.
Poker Fever Tour: Summer Battle dzień 4 - 20:45
Za nami przerwy w obu dniach startowych. Oto aktualne stacki Polaków:
1C (1,5k/3k, średni stack 120k):
- Razak 126k
- Wspinacz 300k
- Warg 159k
- Damian 65k
- Krzempo 120k
Był na tej liście przed chwilą jeszcze Jacek, ale poległ w boju z Wargiem. Na flopie Jxx z dwoma kierami poleciały all iny, bo Jacek wrzucił resztki stacka ze swoim J9, ale T7s w kierach Warga skompletowało kolor i mieliśmy kolejną eliminację.
1D (300/600, średni stack 39k):
- Kanio 35k
- Ivan 27k
- Szary 30k
- Tomaszeek 29k
- Jimmy 40k
- Kajtek 25k
Poleciał właśnie Głębik, który wrzucił all ina za resztkę stacka z A7 i dostał dwa calle od 77 i T9 off. Siódemki się utrzymały i Głębik poleciał do kasy po re-entry.
Nie ma również już Petro, który ze swoimi dwoma parami wpadł pod dwie wyższe pary u rywala (ten miał asy i sparowało board na riverze).

Poker Fever Tour: Summer Battle dzień 4 - 21:30
Pisałem, że Tomaszeek nie jest jednym z tych graczy, którym sprzyjają pokerowi bogowie i na potwierdzenie tych słów wywalił się z gry po raz kolejny. Dla odmiany znowu miał króle. Tym razem jego rywal miał AK i po prostu od razu trafił asa na flopie, żeby długo nie musiał czekać...
Razak też wziął udział w dużym rozdaniu i on też nie cieszył się z wygranej po riverze. We 3-way all inie Polak miał damy i musiał się uporać z dwoma przeciwnikami z AK i AJ w dłoniach. Od razu na flopie spadły AK3 i nasz gracz musiał wypłacać 60k. To rozdanie i kilka wydarzeń przy stole spowodowały, że Razak przeniósł się już do dnia 1D i tam kontynuuje walkę w Main Evencie.
Ten stół jest w ogóle jakiś dziwny. Stoję tam dość długo, obserwuję rozdania, po czym patrzymy się na siebie z Wargiem i nie wiemy, co tu się właśnie odpokerowało. Dam Wam przykład - na wojnie blindów mieliśmy soczysty open z małego i call z dużego blinda. Spadł flop w postaci T93 z dwoma karami, po czym small blind od razu załadował all ina na środek stołu i dostał snap call. Showdown - SB pokazuje 65s w karach, a BB odsłania 87 off! Dwa blanki na riverze i 8 high bierze pulę kilkadziesiąt tysięcy żetonów!
Na szczęście Warg partycypuje w tym dziwnym rozdawnictwie żetonów i ściąga od rywali tyle, ile chcą zapłacić. Na wojnie blindów nasz gracz tylko zlimpował z KJ i po flopie J93 zaproponował bet za jednego blinda - 4k. Dostał call, więc po piątce na turnie Polak poprawił za 14k - znowu call. Na riverze spadła bardzo niewygodna karta, dziesiątka, ale Warg po krótkim tanku odpalił trzecią beczkę, tym razem już za 38,5k. Rywal snapnął i gdy zobaczył rękę Warga głośno wypuścił z siebie powietrze, co brzmiało jak "oooooooooooooj" w wykonaniu czeskiego Krecika. Potem coś pod nosem ponarzekał na Polaków i poszedł zajarać. Ale Warg ma już ponad 300k.
Na koniec wydarzeń w dniu 1D trzeba oczywiście wspomnieć również o ważnym podwojeniu Krzempo. To też jakaś chora akcja, bo Polak załadował all ina za 45k z królami, a siedzący za nim typ miał 53k w stacku i... sprawdził z A5. Na stole spadł bardzo bezpieczny board, żadnych niespodzianek i Krzempo ma około 100k (bo chwilę później jeszcze ukradł blindy).

Poker Fever Tour: Summer Battle dzień 4 - 22:45
Wiecie, że ja dużo w swoim życiu widziałem, bo a) jestem stary i b) jestem w pokerowej branży od 20 lat, ale CZEGOŚ TAKIEGO NIE WIDZIAŁEM JESZCZE NIGDY!!
Przysięgam Wam, że gdybym nie widział tego na własne oczy i ktoś by mi opowiedział to rozdanie. to bym pomyślał, że to jakaś próba ohydnej wkrętki, żeby starego dziada oszukać. No ale nie, widziałem to przed chwilą na stole! Wspinacz otworzył za 20k na blindach 3k/6k (i tu od razu muszę dodać, że większość chłopaków w turnieju co chwilę zastanawia się tutaj, skąd się biorę sizingi Wspinacza, bo potrafi np. otworzyć za 5-7BB lub po openie za 2k wrzucić all ina za 200k), więc jak na dzisiejsze otwarcia w miarę normalnie. Warg, za którym stałem, podniósł na buttonie AJ i wiem doskonale, że każdego innego rywala w tym turnieju by bankowo 3-betował, ale wiedząc, że Wspinacz lubi się odpalić za wszystko, tylko dołożył i zostali w rozdaniu we dwóch.
Jeszcze krupier nie pozbierał żetonów i nie zaczął wykładać flopa, a nagle Wspinacz, mający przed sobą 400k i zapewne największy stack w turnieju w tym momencie, zaczął... przesuwać wszystkie swoje słupki żetonów za linię! Przypomnę raz jeszcze - blindy 3k/6k, w puli 55k, a all in za 400k W CIEMNO!! Nikt na początku nie zrozumiał, co tu się właściwie wydarzyło, ale na pytanie krupiera Wspinacz potwierdził, że jest to zagranie za wszystkie żetony. Dealer wyłożył flopa A86 z dwoma treflami i decyzja doszła do Warga. Miał AJ z waletem trefl i na szali swój potężny stack, bo - teraz uwaga! - Wspinacz zagrał za 400k w gracza, który miał przed sobą (jak się chwilę później okazało) dokładnie 362k. Warg zawsze zabiera ze sobą jaja z domu, zawsze gra o zwycięstwo w turnieju i nigdy nie interesują go półśrodki i zachowawcza gra, więc decyzja była dość szybka - "jebać to, call!".

Wspinacz chyba dopiero w tej chwili zrozumiał, co on tu - no muszę tak napisać - odjebał. Odsłonił swoje dziesiątki, a na turnie i riverze spadły dwa kolejne trefle. Okazało się, że ten walet trefl był tu cholernie istotny w końcowym rozrachunku, bo dziesiątkę treflową miał Wspinacz, ale wyższym kolorem wygrał Warg. I ma obecnie stack w wysokości około 800k, co jest kosmicznym wręcz wynikiem w całym turnieju. A do końca jeszcze trochę czasu i kilku shortów w grze...
Wspinaczowi zostały jakieś groszki i za chwilę wrzucił to z A4, dostał call od Słowaka z A8 i pożegnał się z grą. Ja nie wiem, jak on dzisiaj zaśnie...
A Warg właśnie mi podrzucił zdjęcie ze stołu, na którym widać jego asy przeciwko damom i dziewiątkom dwóch rywali i asem na flopie! I dodał "Mam prawie 1,2 mln".

Poker Fever Tour: Summer Battle dzień 4 - 23:30
Zakończyliśmy dzień 1D!
Jestem Wam winien dodatek do ostatniej informacji z poprzedniego posta - niestety stało się tak, że te damy i dziewiątki przeciwko asom Warga mieli nasi gracze, Damian i Krzempo. Oznacza to, że wciąż muszą walczyć o swoje miejsce w dniu finałowym.

Warg w końcu musiał zapłacić jakiś podatek od wygranej, choć było naprawdę bardzo blisko kolejnej eliminacji. Miał rywala na widelcu, bo na flopie K87 miał 87s przeciwko KQ, ale przeciwnikowi spadła tym razem dama na riverze i trochę żetonów trzeba było wypłacić.
Ale i Warg tak zakończył grę w dniu 1D z absurdalnie wysokim stackiem 1.045.000 żetonów! Jest oczywiście chipleaderem turnieju z ogromną przewagą nad resztą stawki, a na jutro ma ponad 100BB na walkę. Awansowało sześciu graczy na średnim stacku w wysokości 360k. Zanotowaliśmy 68 wpisowych.
W dniu 1E też się dzieje. Po re-entry musiał udać się Heblarnia, który wziął udział w 3-way all inie. Pamiętacie Siwego z wczorajszego turnieju? Pamiętacie jak mu wczoraj wszystko siadało po jego idiotycznych all inach i callach? No, to dziś mu nie siada... A to oznacza, że co rozdanie biega do kasy, wraca, gra all in w ciemno, oddaje żetony i cykl rozpoczyna się od początku. I po kolejnym takim all inie Siwego jeden z graczy zagrał izolację, a Heblarnia podniósł damy i oczywiście rozdania dołączył. Siwy pokazał 93 off (no brawo Ty!), drugi gracz pokazał AK i na boardzie J852A river urwał głowę Heblarni...
Tym co nie rzygało, tym dalej nie rzyga. Pożegnał się z grą również Głębik, który po openie i callu zapakował all ina ze swoimi waletami, po czym pierwotny agresor radośnie dołożył swój (identyczny jak Polaka) stack z QT off. Na flopie było pięknie, ale już na turnie pojawiła się dama, za nią jeszcze dziesiątka i było po herbacie.

Nasz "fartałek" Tomaszeek zdążył przegrać dwie kolejne strzałki i poszedł do Bounty Quattro. Najpierw jego walety nie utrzymały się przeciwko AQ, a potem jego AQ nie dało rady dziewiątkom. Mistrz flipów, kuźwa... A poważnie - szkoda mi go bardzo, bo takie dni, gdy zawsze wszystko jest przeciwko tobie, są po prostu obleśne i naprawdę może się odechcieć grać w pokera na długo. Sam zainteresowany powiedział tylko "To kasyno zdeptało mnie jak kiepa", ale wciąż ma uśmiech na twarzy i humor go nie opuszcza!
W dniu 1E kończy się za chwilę dziesiąty level, gracze zejdą na kolejną przerwę, a po niej zbiorę stacki. Mamy 76 wpisowych i 23 graczy w grze.
