World Series of Poker zaczyna się pod koniec maja, ale zaraz po ogłoszeniu harmonogramu imprezy Daniel Negreanu na swoim Twitterze ogłosił pierwszy głośny zakład na ten festiwal. Rywalizować będą ze sobą "młode strzelby pokera" - Jeremy Becker i Landon Tice!
Daniel Negreanu od dłuższego czasu bierze udział w gorącej dyskusji na temat tego, czy aby na pewno w pokerze najważniejsze jest GTO, solvery i inne tego typu pokerowe narzędzia, czy może jest też coś takiego jak talent, praktyka, doświadczenie i - nie bójmy się użyć tego słowa - zwykła czutka. Kanadyjczyk wyznaje opinię, że oczywiście nauka teorii gry jest bardzo istotna, ale nie jest czynnikiem, bez którego nie można w pokerze regularnie odnosić sukcesów. Jego adwersarzem w tej dyskusji jest przede wszystkim Matt Berkey, a obaj panowie - mówiąc delikatnie - nie przepadają za sobą.
I tak od słowa do słowa nagle "Kid Poker" ogłosił duży crossbookowy zakład pomiędzy dwoma głośnymi nazwiskami młodego pokolenia w pokerze. Podczas najbliższego WSOP rywalizować będą ze sobą Jeremy Becker (wywiad z nim publikowaliśmy kilka dni temu) oraz Landon Tice. Te pierwszy jest pokerowym naturszczykiem, samoukiem. Doszedł do obecnego poziomu po prostu ciągle grając i ucząc się na własnych błędach. Nie korzysta z solverów, nie gra online, preferuje tylko granie na żywo, w kasynach w Las Vegas spędza mnóstwo czasu i wygrywa masę turniejów. Ten drugi jest nazywany "The Child of the Sim", jest typowym pokerowym graczem wychowanym na GTO i solverach, grającym przede wszystkim online, bez większych sukcesów w pokerze live (nie ma nawet miliona dolarów wygranych live w karierze, wygrał jeden turniej na żywo). Mamy więc do czynienia w dwoma zupełnie odmiennymi szkołami gry i kompletnie innymi pokerzystami.
Zacznijmy może od tego, czym jest zakład crossbookowy. Gracze umawiają się, że będą występować na jednej imprezie w tych samych eventach (w tym przypadku ma to dotyczyć przynajmniej 25 turniejów). Gracze zakładają się o dany procent w różnicy pomiędzy swoimi wygranymi. Jeśli np. zakład obejmuje 10% i gracz A wygrywa turniej i dostaje 1.000$, a gracz B nie jest w kasie, to wypłaca dodatkowo wygranemu 100$. Jeśli w kasie są obaj, to ten który będzie niżej wypłaca procent od różnicy w wygranych.
W tym przypadku zakład ustalono na 100% różnicy w wygranych z capem w wysokości 250.000$! Gracze mają zagrać przynajmniej 25 wspólnych eventów z wpisowym 10.000$ i niższym. Śmiało można więc powiedzieć, że wypłacane kwoty w tym zakładzie mogą być szalone. O ile w tradycyjnych prop betach obaj uczestnicy zawsze znają kwotę, którą ryzykują w zakładzie, tak w przypadku crossbooka kwoty są nie do określenia. Ale mogą być potężne przy doskonałych wynikach jednego i fatalnej formie drugiego pokerzysty. Gdy na przykład jeden z graczy zdobędzie bransoletkę WSOP i wygra 400.000$, a drugi nie będzie w kasie w tym evencie, to zwycięzca otrzyma extra kolejne 250.000$.
Becker vs. Tice - The Battle of the Young Guns
W chwili ogłoszenia zakładu Daniel Negreanu dołączył do tweeta również ankietę, po której stronie opowiadają się jego followersi. Oddano ponad 8.500 głosów, a z wyraźną przewagą 63,5% do 36,5% faworytem kibiców jest w tym zakładzie Jeremy Becker.
Oczywiście praktycznie natychmiast odpalił się rynek zakładów pobocznych, gdzie wielu graczy chce postawić spore pieniądze na jednego lub drugiego zawodnika. Orędownikiem Landona Tice'a jest - no któżby inny - Matt Berkey. Negreanu bardzo mocno optuje za Beckerem. Pojawiły się już analizy możliwości i umiejętności obu graczy, omawiane są ich mocne i słabe punkty.
Jeremy Becker komentuje ten zakład z dużą pewnością siebie. "Gdy widzę, że sam Daniel Negreanu ryzykuje dla mnie setki tysięcy dolarów, to jak to nie może mi dać jeszcze większej pewności siebie? Bardzo mocno wspierają mnie inni najlepsi gracze na świecie, jak Chance Kornuth czy Jesse Lonis, którzy przyjmują zakłady na moje zwycięstwo. Jak w tej sytuacji nie miałbym w siebie wierzyć?".
Becker ma powody do zaufania w swoje możliwości. Ma ostatnio genialne wyniki w kasynach w Las Vegas i to na wszystkich stawkach - od 150$ do 10.000$. Od początku zeszłego roku odnosi regularne zwycięstwa, non stop zasiada do kolejnych stołów finałowych. Doświadczenie Landona Tice'a w grze na żywo jest przy tym bardzo mizerne, ale on z kolei teorię pokera ma w małym palcu, a solvery nie są dla niego żadną tajemnicą. Która ze szkół wygra w tym pojedynku?
Na ten temat wypowiadają się czołowi pokerzyści na świecie. Powstały już Team Becker i Team Tice, które wzajemnie wskazują na atuty "swojego" gracza, a wytykają wady drugiej stronie. Trzeba jednak powiedzieć, że póki co wyraźnie mocniejsze wsparcie dostaje Jeremy Becker. W jego teamie są już m.in. wspomniani Negreanu, Kornuth i Lonis, ale także Vanessa Selbst, David "ODB" Baker, Will Jaffe, Allen Kessler czy Josh Arieh. Landona Tice'a wspierają choćby Chris Brewer, Matt Affleck, Dominik Nitsche, Kevin Martin i Alexanda Botez.
Vanessa Selbst jest gotowa przyjąć zakład o 10.000$ optując za wygraną Beckera. Dla niej argument jest prosty - to on ma udokumentowane liczne zwycięstwa w turniejach w Las Vegas na różnych stawkach w grze na żywo. I to przy dużych fieldach, czego na WSOP nie da się uniknąć. Gotowość do postawienia pieniędzy na Tice'a wyraził Chris Brewer. Oczywiście obaj gracze dostają oprócz wsparcia moralnego również propozycję wsparcia finansowego od swoich popleczników.
Jedno jest pewne - ten pojedynek będzie elektryzował świat pokera przez całe wakacje w Las Vegas. Z pewnością będziemy o nim jeszcze wiele razy informować.
