pftch2-p4a-728x90.jpeg
bom25-p4a-728x90.jpeg
1
1
Poker Fever Tour: Bounty Challenge dzień 2 - relacja na żywo 05:45
Featured

Poker Fever Tour: Bounty Challenge dzień 2 - relacja na żywo 05:45

Piątek będzie drugim dniem festiwalu Poker Fever Tour: Bounty Challenge i kolejnym, w którym zaproponujemy Wam rywalizację z nowej formule turnieju. Zapraszamy na relację!

Mystery Bounty

Co to był za dzień! Turniej Mystery Bounty, który odbył się wczoraj w kasynie Go4Games, z czystym sumieniem można zaliczyć do bardzo udanych pod każdym względem. Bo po pierwsze - emocje trzymały wszystkich graczy do samego końca gry, po drugie - już na piątym levelu osiągnęliśmy pulę gwarantowaną, a po trzecie - w środku tygodnia, w turnieju za 15.000 koron, zebraliśmy 70 wpisowych. Ale przede wszystkim udany był dlatego, że wyraźnie gracze bawili się doskonale! Wielu już zadeklarowało, że weźmie udział w listopadowej edycji Mystery Bounty, która rozegrana zostanie w trochę innej odsłonie (trzy dni startowe, 15% graczy w kasie i "w kopertach").

Nie należy oczywiście zapominać o takim "drobnym" fakcie, że w heads upie zagrało dwóch Polaków i było wiadomo, że pierwszy puchar na pewno pojedzie do Polski. Michas wyeliminował dwóch ostatnich rywali, łapiąc w trzech rozdaniach dwa razy asy i w spektakularny sposób został zwycięzcą turnieju. Trzeba tu też przypomnieć, że był to pierwszy event zaliczany do rankingu Gracza Roku, więc automatycznie Michas został jego pierwszym liderem.

Mam nadzieję, że podobała Wam się też wczorajsza relacja, bo razem z Młodym przez prawie 12 godzin ostro zasuwaliśmy na sali turniejowej. Nasza współpraca dopiero się rozpoczyna, ale pierwszy dzień z całą pewnością należy zaliczyć do udanych, bo dopełnialiśmy się w robocie. Ocenę oczywiście zostawiam naszym Czytelnikom.

Jestem dzisiaj podekscytowany, bo bardzo, naprawdę bardzo chciałem wprowadzić format Bounty Quattro do harmonogramu festiwalu Poker Fever. Dziś ten turniej odbędzie się po raz pierwszy i osobiście bardzo się z tego powodu cieszę, bo będzie to coś nowego i świeżego w rozgrywkach w Ołomuńcu. 

Wpisowe do turnieju wyniesie 8.000 koron, z czego 6.000 koron pójdzie do puli głównej, a 2.000 koron odłożone zostanie na kwoty wypłacane za eliminacje zawodników. Pierwsza faza turnieju będzie rozgrywana jak zwykły turniej, aż przy stołach pozostanie 25% fieldu. Wtedy rozpocznie się faza bounty, a za każdego wyeliminowanego gracza będzie do zdobycia czterokrotność kwoty bounty z wpisowego (4 x 2.000 koron, czyli 8.000 koron). Jeśli więc w evencie będziemy mieli przykładowo 120 wpisowych, to bounty będzie do zdobycia za 30 najlepszych graczy w turnieju, którzy powalczą również oczywiście o zwykłą pulę nagród. Mam nadzieję, że zabawa będzie dobra, a pula gwarantowana mocno przekroczona!

Kłaniają się Wam dzisiaj ponownie Krzysztof "Młody" Kozłowski i Rafał "Jack Daniels" Gładysz, pracujemy dla Was w piątek już od godziny 18:00 i gorąco zapraszamy do kibicowania polskim pokerzystom!

Harmonogram Poker Fever Tour: Bounty Challenge - piątek 18 października

Na dobry początek piątkowych gier rozegraliśmy dzisiaj dwie satelity (jeszcze trwają), a od 18:00 zaczynamy walkę w dwóch głównych eventach - w turnieju Bounty Quattro i dniu 1B Bounty Main Eventu. W tym drugim turnieju mamy dzisiaj ponownie do rozegrania 16 leveli.

Struktura turnieju Bounty Main Event

  • wpisowe - 3.000 Kč + 1.000 Kč bounty
  • nieograniczone re-entry
  • pula gwarantowana - 1.500.000 Kč + bounty
  • late reg - 10 poziomów
  • stack startowy - 30.000 żetonów
  • blindy: 30 minut

Struktura turnieju Bounty Quattro

  • wpisowe - 6.000 Kč + 2.000 Kč bounty
  • nieograniczone re-entry
  • pula gwarantowana - 300.000 Kč + bounty
  • late reg - 10 poziomów
  • stack startowy - 30.000 żetonów
  • blindy: 25 minut

Wyniki - 17 października

W dniu 1A Bounty Main Eventu zanotowaliśmy 45 wpisowych (32+13 re-entry). Ostatnie kilka leveli rozgrywane było już tylko w trzyosobowym składzie, bo właśnie ci gracze wzięli się ostro do roboty i kasowali szybko swoich przeciwników, zdobywając sporo bounty. Od samego początku doskonale wiodło się przy stołach Tomaszowi Filipkowskiemu, który dosłownie w ostatnim rozdaniu dnia podwoił się na Luigim i spakował do torby potężne 900.000 żetonów! Zdobył do tego sześć bounty i bardzo zadowolony zakończył grę jako chipleader.

Miejsce Gracz Kraj Stack
1 Filipkowski Tomasz Polska 900.000
2 Večerek Daniel Czechy 304.000
3 Forma Pierluigi Włochy 146.000

W turnieju Mystery Bounty zagrało 44 zawodników, którzy 26 razy sięgali po re-entry, co dało nam w sumie 70 wpisowych. W kasie znalazło się ośmiu zawodników, a do wylosowania było 26 kopert (a w zasadzie 25, bo jeden z graczy został zdyskwalifikowany z turnieju). Najcenniejsza koperta warta była 80.000 koron.

Finalnie w heads upie Michał Kulesza błyskawicznie pokonał Jacka Pustułę i został zwycięzcą turnieju. Zdobył też 11 kopert na łączną kwotę 185.000 koron!

Miejsce Gracz Kraj Nagroda
1 Kulesza Michał Polska 181.600 Kč
2 Pustuła Jacek Polska 123.200 Kč
3 Savin Anatolii Ukraina 92.400 Kč
4 Chlapek Wojciech Polska 72.100 Kč
5 Grabowski Bartłomiej Polska 56.100 Kč
6 Karlen Aladzjan Armenia 41.300 Kč
7 Chladil Vlastislav Czechy 29.000 Kč
8 Pech Tomáš Czechy 20.300 Kč
Michał Kulesza

Satelity online

Już dziś o godzinie 21:00 startujemy również z satelitami online na KKPoker do listopadowego festiwalu Poker Fever Tour: Championship Vol. I. Na pierwszy ogień idzie freeroll w formule freezout! Do wygrania będzie jeden ticket do Main Eventu i dziewięć ticketów po 10$ do kolejnych satelit online.

A te zaczynają się już w najbliższy poniedziałek 21 października. Wszystkie daty podane są na grafice poniżej.

Zachęcamy również wszystkich gorąco do śledzenia naszych social mediów. Znajdziecie tam zdjęcia z festiwalu, ciekawostki zza kulis, informacje dla grających czy też konkursy z nagrodami. Dołączcie do nas!

Zapraszamy do śledzenia naszej relacji, zaczynamy robotę od 18:00. Bądźcie razem z nami w Ołomuńcu!

Poker Fever Tour: Bounty Challenge dzień 2 - 18:50

Gra w turnieju Bounty Quattro ruszyła z kopyta i na drugim levelu mamy już sześć prawie pełnych stołów w grze i 40 zawodników na liczniku. Ba, paru graczy już zdążyło polecieć do kasy po nowe naboje, bo jakaś taka bojowa atmosfera wstąpiła w graczy od samego początku gry.

Przy stołach mamy sporo naszych pokerzystów, zarówno tych, którzy grali wczoraj, jak i tych, którzy dopiero dojechali na miejsce. Walczą już m.in. Ciapicz, Nakai, Olo, Kris, Tata Neli, Kojot, Włodek, OvikFilipkot (który wczoraj spakował najwięcej żetonów w Bounty Main Evencie), EasyMoney, Puma, Siwy, Bartek G., Wiśnia, Kukurinho, wczorajszy triumfator Michas, a niedawno dotarli na salę Grudek, Kris, Jerry, Alex, Piast (który płacze mi w mankiet, że nie ma masażystki Jennifer), dawno nieoglądany w Ołomuńcu Zorgusik, a także Warg, który dołączył do turnieju tuż po wygraniu ticketu do Bounty Main Eventy w satelicie (ale zagra pewnie jutro). Reprezentacja Łodzi jeszcze nie w komplecie, bo niektórzy jeszcze liżą rany po wczorajszej bitwie, ale wkrótce powinni pojawić się wszyscy, a to z pewnością nie przejdzie niezauważone.

Jak pisałem - były już pierwsze re-entry, a więc były też eliminacje. Poleciał Filipkot, który skrócony do 10k po openie i jednym callu zagrał za wszystkie posiadane żetony z KJ, został sprawdzony przez rywala z TT i pomimo drawu do koloru z flopa nie zdołał pokonać pary rywala.

Pojawił się również Dzik, który ledwo zdążył się zakręcić, usiąść na krześle i już wstawał na - jak sam mówi - „jednego outa”. Powiedział jednak, że zaraz wróci, choć "jest ciężko". 

Jednego z rywali pokonał i wyeliminował Tata Neli, gdy na flopie Qxx poleciały all iny AQ kontra KQ Rotara. Niespodzianki nie było.

Tyle na start, walczymy! 

Włodek
Poker Fever Tour: Bounty Challenge dzień 2 - 19:25

Biją się na całego!

Ciekawe rozdanie przegrał Ovik z Iwanem. Na boardzie spadły A42Q5 i po riverze poleciała beczka od Iwana, a następnie szybki call Ovika, który trzymał A2 i dwie pary już od flopa. Iwanowi dojechał jednak strit do jego A3 i to on przytulił zgrabnego pota.

Dość szybko poleciał nam z gry Krystian, któremu było wyraźnie przykro, że to już koniec gry... Ale co tu zrobić, jak jest się na shorcie, w rękach AQs i jeszcze rywale chętnie dołączają do gry? No all in i tyle! A że akurat Kris miał asy i jeszcze ostatnie as spadł na riverze...

Poleciał też Nakai, który też się nadział na lepszy układ. Na flopie JTT Polak miał tripsa dziesiątek do swojego T8s, ale na turnie spadł król, poleciały all iny z jednym z Czechów i ten odsłonił... swoje KK!

Wiśnia otworzył z MP i razem z Kukurinho na buttonie oraz Włodkiem na big blindzie obejrzeli flopa Q63, którego wszyscy przeczekali. Po siódemce na turnie otwierającej flush draw, to Kukurinho uderzył za 2/3 puli, co utrzymało w rozdaniu tylko Wiśnię. Board uzupełnił walet (uzupełniający jednocześnie backdoor flush draw), Wiśnia zaczekał, Kukurinho zabetował za 5,3k do puli 7k, na co pierwotny agresor odpowiedział all inem. Mieliśmy sprawdzenie i porównanie układów - ATs Wiśni i nutsowy kolor okazało się lepsze od strita skompletowanego przez Kukurinho do jego 54.

Chwilę później żetony znów wędrowały w stronę Wiśni gdy stacki znalazły się na środku stołu na boardzie Q57T z flush drawem. Jego KTs było zdecydowanie z przodu przeciwko gołemu open ended Czecha i po blanku na riverze Wiśnia wskoczył na 75k.

Wiśnia
Poker Fever Tour: Bounty Challenge dzień 2 - 20:05

Zaczęła się pierwsza przerwa w turnieju. Zeszło na nią 46 graczy, ale na liczniku mamy już 60 wpisowych (50+10 re-entry).

Przed chwilą w starciu drugiego (EasyMoney) i trzeciego (Anatolii z Ukrainy) gracza z wczorajszego Mystery Bounty, dużą pulą zgarnął nasz reprezentant. Skończyło się wszystko preflop 6-betem i callem, ale jest to całkowicie zrozumiałe, gdy weźmiemy pod uwagę, że Polak miał asy, a jego rywal króle. Bez niespodzianki, pula do EasyMoney.

Do 4-betowanej puli doszło pomiędzy Siwym z UTG+1 i Bartkiem G. z HJ. Obaj mieli ponad 100BB w stacku, więc w powietrzu czuć było fajerwerki... Krupier wyłożył flopa J53 w tęczy, co spotkało się z check-callem Siwego, wobec zagrania za 33% puli jego oponenta. Po królu otwierającym flush draw na turnie Siwy postanowił zaleadować za 25%, co wystarczyło do przejęcia żetonów bez showdownu. I tyle z fajerwerków...

Ciekawe rozdanie miało miejsce pomiędzy Dzikiem i Tatą Neli. Po openie Tata Neli dołożył 1.200 żetonów do puli, na co Dzik zaproponował 3-beta za 10k. Pierwotny agresor odpuścił, ale po tanku Tata Neli załadował swój stack na środek stołu. Obaj się wzajemnie poczarowali, pogadali, "a pokażesz, jak sfolduję?" itd. Dzik ostatecznie sfoldował swoje AT off, a Tata Neli odsłonił swoje szóstki. Chyba panowie znają się zbyt dobrze...

Generalnie przed przerwą działo się na stołach coraz mniej, jakby wszyscy już czekali na przerwę i obiad. Po przerwie zbierzemy z Młodym stacki i zobaczymy, jak wygląda sytuacja u naszych graczy. A ja ruszę na salę z aparatem, żeby ta relacja miał też obrazki dla tych, którzy lubią komiksy...

A ja jeszcze dodam, że na TOP5 każdego turnieju czekają również nagrody ufundowane przez firmę Gaminate!

Poker Fever Tour: Bounty Challenge dzień 2 - 20:55

Oto kilkanaście stacków z sali:

  • Olo 41k
  • Kojot 85k
  • EasyMoney 66k
  • Włodek 50k
  • Wiśnia 73k
  • Dzik 36k
  • Siwy 60k
  • TataNeli 59k
  • Bartek G. 54k
  • Kukurinho 58k
  • Puma 70k
  • Coher 34k
  • Nakai 33k

Wielu graczy jest na skraju eliminacji lub za chwilę będą się wyjaśniać, bo mają w stacku po kilka, max kilkanaście blindów i już myślą powoli o wizycie w kasie.

Nie idzie dzisiaj Michasowi, wczorajszemu zwycięzcy. Ale jak to w przyrodzie bywa - musi być jakiś balans. Wczoraj miał "rzyganko", więc dziś już czas na bezkarcie. Ale jedno jest pewne - szybko się nie podda. A na tickety ma...

Michas
Poker Fever Tour: Bounty Challenge dzień 2 - 21:40

W kilka minut straciliśmy trzech graczy przy jednym ze stołów. Wszystko zaczęła się od rozdania, w którym akcje min-raisem otworzył Czech z UTG, sprawdziło go dwóch graczy, na co Wiśnia zaproponował przebicie do 10BB z buttona. Czech pokręcił głową, podumał, więc już było wiadomo, że za sekundę znajdzie się na środku stołu zw wszystkimi żetonami, a akcja wróciła do Wiśni, który dołożył swój stack. W puli mieliśmy ponad 110BB, a na showdownie klasyczne starcie AK kontra QQ. Gdy już wydawało się, że pula padnie łupem Czecha, to na riverze pojawił się król, który dał pulę Wiśni! „Od początku wiedziałem, że będzie król na riverze” - relacjonuje sam zainteresowany.

Chwilę później otworzył Włodek z UTG, gracz z CO zainwestował ostatnie 10BB w all ina, co postanowił wyizolować Piast na dużym blindzie. Mieliśmy powtórkę finezyjnego rozegrania w wykonaniu łódzkiej szkoły pokera - Włodkowi wystarczyło zgodnie ze sztuką dołożyć chipsy ze swoimi asami, które pokonały KQ i AT przeciwników. Sam Włodek mówi, że właściwie to nie musiał przecież nic robić, ale warto przypomnieć, że to wcale nie takie oczywiste, bo wczoraj jeden z Czechów napotkał tego typu problemy.

Filipkot
Poker Fever Tour: Bounty Challenge dzień 2 - 22:45

Zakończyliśmy dziesiąty level turnieju Bounty Quattro, a to oznacza zakończenie fazy late reg i re-entry. W tej chwili na liczniku mamy 83 wpisowe, może się coś tu jeszcze lekko zmienić, ale zapewne w fazie bounty znajdzie się 20-21 graczy.

Końcówka była dość intensywna, bo zawodnicy się "wyjaśniali". Kończyło się to różnie. Nakai wsunął all ina za ostatnie żetony z A6s w karach, dostał call od Alexa z ósemkami, za nim swój stack popchnął też jeden z Czechów z siódemkami i mieliśmy 3-waya. Na boardzie nikt nie znalazł pomocy, choć Nakai miał dwa do koloru po turnie, ósemki się więc utrzymały i Alex zawinął dwóch graczy. Jak sam mówi - rozgrzewa się przed fazą bounty.

Dzik najpierw oddał resztki swojego stacka w starciu A4 z asami EasyMoney, poleciał po nową strzałkę i w ostatnim rozdaniu przed przerwą zdjął jedynego Czecha przy swoim stole. Ten otworzył na blindach 800/1.600 za 5,2k, a Dzik trochę w swoim stylu pogadał i załadował mu all ina z AJ w ręku. Czech nie wahał się ani sekundy i dołożył stack z KTs, po czym po boardzie 97659 udał się do kasy (lub do domu).

Michas robił wszystko, żeby uratować skórę i nie brać nowej strzałki i... mu się udało! Na berecie! Miał parę czwórek i sprawdził te jego ostatnie groszki Puma z AK, na turnie spadł as i Michas już wstawał z krzesła, aż tu nagle czwóreczka na riverze dała mu wygraną i podwojenie!

Stało się nieuniknione, czyli doszło do starcia ucznia z "jego mistrzem" - Kukurinho z Wiśnią. Ten pierwszy otworzył za 3,2k, Wiśnia przebił do 8,5k z buttona, Jan Lamper na big blindzie dołożył swoje ostatnie 7,2k, a Kukurinho wyrównał. Na flopie AQ6 z jednym kierem i dwoma karami Wiśnia kontynuował za 10k, a przeciwnik chętnie dołożył. Po dwójce kier na turnie stawka wzrosła - Wiśnia postawił rywala na all inie, Kukurinho pomyślał, potankował, po czym powiedział, że najwyżej przejdzie się do kasy i dołożył swoje 41k. Układy zostały porównane, każdy miał szansę na coś dla siebie - AJo Wiśni, KQ w kierach Kukurinho i K4 w karach Czecha. Na riverze pojawiła się ósemka kierowa, która oszczędziło Cucurinho spaceru na górę i ma on teraz 130k, a więc o 100k więcej, niż gdyby musiał udać się po nowe naboje.

Nakai
Poker Fever Tour: Bounty Challenge dzień 2 - 23:10

Czas na porcję stacków na start jedenastego levelu:

  • Olo 93k
  • Ciapicz 41k
  • Michas 43k
  • Kojot 160k
  • Puma 111k
  • Nakai 30k
  • Alex 101k
  • Fourthy 78k
  • Filipkot 50k
  • EasyMoney 118k
  • Włodek 132k
  • Wiśnia 40k
  • Coher 34k
  • Kukurinho 150k
  • Piast 70k
  • TataNeli 61k
  • Bartek G. 105k
  • Siwy 135k
  • Warg 24k

W turnieju mamy 9 miejsc płatnych, a na zwycięzcę czeka 119.900 koron. No i jakieś 160.000 koron w bounty do zdobycia!

Bartek G.
Poker Fever Tour: Bounty Challenge dzień 2 - 23:55

Sypią nam się gracze!

Pożegnaliśmy Wiśnię, gdy ostatnie 11BB poświęcił na all ina z K8s z CO i pobrał go Coher z buttona "na czutkę" ze swoim KTo. Lepsza ręką się utrzymała i było jednego mniej.

Przy innym stole na środku stołu leżało już 48k przy akompaniamencie boardu w postaci JT53 z dwoma karami po turnie, a Alex zagrał za 31k z big blinda. Jerry odpowiedział all inem z buttona, Alex po namyśle postanowił dołożyć pozostałe 50k i mieliśmy showdown. KJo Jerry'ego było zdecydowanie z przodu przeciwko J4s Alexa, niespodzianki nie było i mieliśmy kolejnego gracza za burtą.

Alex 

Uratował się Filipkot, którego chciał trafić Karlencho. AJ armeńskiego Czecha było lepsze od A3 naszego gracza, ale tylko do flopa. Spadły tam 832, w tym trzy piki do asa pik u Polaka. kolor uzupełnił się od razu na turnie i Filipkot zaliczył double upa! A Karlencho chwilę później poleciał z gry.

Nie ma z nami również Ovika, którego wysadził z siodła Bartek G. Łodzianin zapakował ostatnie 15k (6BB) z buttona z QT, ale jego rywal znalazł na big blindzie A8s i nie zamierzał tego wyrzucać. I tu lepsza ręka była lepsza również po riverze i Ovik poszedł kibicować Dzikowi.

Długo się przy nim nie nasiedział... Dzik zagrał za resztki stacka all ina z QT, swój stack za nim wsunął też Olo z parą siódemek w rękach, ale obu panów pogodził Kojot, który podniósł króle i dopełnił dzieła zniszczenia.

Ciapicz zaliczył cenne podwojenie kosztem Nakaia. Jego AK musiało pokonać walety przeciwnika, ale zamiast trafić asa czy króla Ciapicz dostał po prostu kolor do swojego asa.

Poległ w boju również Warg, któremu dzisiaj się znowu wybitnie nie kleiło. AK Warga zostało sprawdzone przez Piasta z KQs i ten trafił na turnie damę, wysyłając oponenta na wieczną przerwę. 

W ten sposób weszliśmy dość sprawnie do fazy bounty! Jest już też pierwsze, historyczne bounty zdobyte w nowej formule. Włodek otworzył z CO za 6,5k, Marek Ohnisko 3-betował do 14k z guzika, na co inny z Czechów zagrał all in z małego blinda za 67,5k. Włodek odpuścił, Marek myślał, dumał, ale ostatecznie dołożył i wszystko wyglądało dla niego dobrze w starciu KQo vs KJo. Krupier wyłożył KT8J i Markowi uśmiech zszedł z twarzy, ale tylko na chwilę, bo board uzupełniła dama, a Marek przejął pulę i bounty.

Warg
Poker Fever Tour: Bounty Challenge dzień 2 - 00:45

W chwili, gdy w grze zostały nam dwa stoły w turnieju, praktycznie cały field stanowili już sami Polacy. Z jednym wyjątkiem - nie chce nam tu odpaść jeszcze Marek Ohnisko i stawia wyraźny opór, przy okazji odgrażając się, że on to wygra. W każdym razie przewagę liczebną mamy, więc trzeba liczyć na to, że Polacy załatwią sprawę zwycięstwa między sobą.

W obliczu zbliżania się do ITMu i średniego stacka na poziomie 35BB akcja jednak wyhamowała, a co za tym idzie mamy również mniej showdownów. Nie jest jednak tak, że całkowicie nic się nie dzieje.

Za to nasi gracze wzajemnie się nie oszczędzają (bo z kim innym tu grać?). Poległ ostatecznie Michas, gdy jego AK nie dało rady Q8s w dłoniach Kojota. Ten trafił dwie pary, bounty za Michasa i ma około 400k w stacku. I to nawet pomimo faktu, że chwilę później podwoił shorcika Grudka w starciu A9 kontra QJ. Na flopie spadły AQx i nic się do końca nie zmieniło. Grudek dopiero co wylądował na tym stole...

Grudek chwilę wcześniej wyrzucił do EasyMoney seta asów na boardzie 532xA, aby zobaczyć u przeciwnika T high. Wtedy podwoił się na Kojocie, a za chwilę miał kolejne starcie, tym razem z Ciapiczem. Otworzył z CO, a Ciapicz bronił blinda. Na flopie 732 z dwoma pikami Ciapicz check-callnal c-beta za jednego blinda. Po asie pik na turnie Grudek kontynuował za dwa blindy, na co Ciapicz odpowiedział przebiciem do 7BB. Grudek sprawdził, ale nie było w tym kontrowersji, ponieważ skompletował on kolor do swojego Q7s i formalnością było dołożenie resztki stacka, gdy Ciapicz blefujac postawił go na all inie po riverze w postaci damy. "Mam second nutsa, nie wyrzucę!", a po chwili dodał też "Dajcie mnie znowu na tamten stół, nigdy już mu nie wyrzucę i teraz go rozjebie!".

Siwy podwoił swój stack kosztem Fouthy'ego. AK opolanina musiało coś trafić przeciwko trójkom rywala i w końcu na riverze spadł król dający mu zwycięstwo i podwojenie 44k.

Poker Fever Tour: Bounty Challenge dzień 2 - 01:55

Powoli, bardzo powoli zbliżamy się do stołu finałowego i miejsc płatnych. Z każdą kolejną eliminacją spada jednak intensywność gry, głównie tych mniejszych stacków, które chcą się doczłapać do kasy.

Poker Fever Tour: Bounty Challenge dzień 2 - 02:45

Co tu się wydarzyło na tym bubble'u???? O słodki Jezu, jak???

Na miejscu jedenastym odpadł Zorgusik, który po otwarciu Jerry'ego z HJ za 16k wrzucił do środka swoje ostatnie 23k. Do rozdania dołączył Fourthy z buttona, EasyMoney z big blinda i siłą rzeczy Jerry, nie miał już opcji przebicia. Flopa w postaci 973 z dwoma karami wszyscy przeczekali, a po drugiej dziewiątce na turnie EasyMoney zaproponował 30k, czym wyrzucił pozostałych graczy. Nieśmiało odsłonił swoje 66 mówiąc, że po minie Zorgusika wnioskuje, że jest z przodu, jednak ten z lekkim slowrollem wyświetlił swoje A7o. EasyMoney nie był zbyt zadowolony z tego faktu, ale nie trwało to długo, bo na riverze pojawiła się szóstka, skompletowała ona fulla i zapewniła wygraną big blindowi. "Mówiłem, że mój krupier! Jakbym wiedział, że tak da, to bym poczekał na Was".

Potem podwoił się Coher, który ze swoim A5s "miał czutkę", a że czutka rzecz święta, to wygrać musiał. Wyeliminować chciał go Kojot ze swoimi szóstkami, ale reprezentant Warszawy od razu złapał dwie pary na flopie i można było dla niego odliczać porcję żetonów.

No i wtedy nastąpiły dwa takie rozdania... Na boardzie JT385 Marek Ohnisko zapakował po riverze swój stack i decyzja doszła do jego rywala, którym był EasyMoney. Ten zajrzał w karty, bo myślał, że ma J4, ale okazało się, że ma J5 i dwie pary, więc sprawdził. Marek blefował z A6 i zostało mu... 4k, niecałe pół blinda!

Można było więc śmiało zakładać, że za sekund kilka uformujemy polski stół finałowy. I wyobraźcie sobie, że nie!!

Na sąsiednim stole miało miejsce starcie - Ciapicz otworzył, Kojot zaproponował mu zagranie all in, co zostało bardzo szybko sprawdzone przez Ciapicza z królami. Kojot posiadał parę ósemek i od razu na flopie złapał seta! Załamany Ciapicz odpadł na bubble'u, a Marek Ohnisko wszedł na FT i do kasy!

Stacki graczy na stole finałowym (wg miejsc przy stole):

  1. Coher 188.000
  2. Włodek 226.000
  3. Kukurinho 235.000
  4. Jerry 156.000
  5. Marek (CZ) 4.000
  6. Fourthy 366.000
  7. Bartek G. 129.000
  8. EasyMoney 650.000
  9. Kojot 536.000

Wypłaty na FT (w koronach):

  1. 119.900
  2. 83.500
  3. 63.000
  4. 50.100
  5. 38.100
  6. 27.800
  7. 19.700
  8. 14.100
  9. 12.000
Zorgusik
Poker Fever Tour: Bounty Challenge dzień 2 - 03:15

Pierwsze eliminacje na FT poleciały nam dość szybko.

Marek Ohnisko wrzucił swoje ostatnie pół blinda z UTG, EasyMoney zaproponował 35k, Kojot to sprawdził, a Coher na to wszystko załadował na środek stołu swoje 213k. Dostał call już tylko od EasyMoney i mieliśmy showdown - Marek miał Q3, EasyMoney trzymał szóstki, a Coher KJ. Na boardzie 57453 nie było raczej wątpliwości, kto wygrał w tym rozdaniu i pożegnaliśmy od razu dwóch zawodników. A EasyMoney wskoczył na 930k.

Coher

Podwoił się Jerry, choć nie obyło się bez emocji. Kojot otworzył z UTG, a Jerry dopchnął swoje 13BB z CO, które niechętnie zostało sprawdzone przez Kojota z QTo. Króle Jerry'ego wyglądały dobrze, dopóki Kojot nie trafił najpierw dziesiątki na flopie, a na turnie dodatkowo pojawił się dla niego draw do koloru. Więcej pomocy jednak nie było i trzeba było wypłacać. W tym miejscu Bracia Brothers (Wiśnia i Kojot) bardzo chcą pozdrowić Siwego, więc pozdrawiamy. 

Chwilę później znów mieliśmy stackowanie z udziałem Jerry'ego - otworzył on z HJ, Fourthy 3-betowal z CO, po czym sprawdził 4-bet jam rywala za 25BB. Jerry miał znowu króle, Fourthy damy, ale trafił swojego outa na turnie, czym wyrzucił oponenta z turnieju. Był to one outer, bo Kojot poinformował, że sfoldował jedną damę! Peszek...

Zostało nam sześciu graczy, a warto też zauważyć, że Bartek G., EasyMoney i Kukurinho zaliczają swój drugi stół finałowy na tym festiwalu. Jak im pójdzie tym razem?

Jerry
Poker Fever Tour: Bounty Challenge dzień 2 - 04:30

Bardzo długo trwało, zanim doczekaliśmy się kolejnej eliminacji. A zanim do niej doszło...

Fourthy podwoił swoje 330k kosztem Bartka G. Jego AKo pokonało KQs na wojnie blindów. Na flopie co prawda pojawiła się dama, na turnie Fourthy'emu otworzył się gutshot, ale na river spadł klasyczny "Barry" i lepsza ręka preflop okazała się zwycięska również po riverze.

W następnym rozdaniu Bartkowi zostało jedynie niecałe 100k na SB, które zainwestował przeciwko otwarciu Kojota z UTG. Jego AQo dawało nadzieję na powrót do gry, bo Kojot dysponował tylko A4, ale po asie na flopie na riverze spadła czwórka i Bartek zbubblował... nagrody od Gaminate. Zostało nam pięciu graczy w grze!

Bartek G.

Kojot za chwilę wyrwał kolejne bounty! Kukurinho zagrał all in za ostatnie pięć blindów z parą szóstek, a Kojot na big blindzie nie zastanawiał się nad sprawdzeniem zbyt długo i odsłonił swoje 74. Siódemka pojawiła się na riverze i opolanin mógł udać się do kasy po odbiór nagrody.

Poker Fever Tour: Bounty Challenge dzień 2 - 05:10

Bardzo ciężko idą te eliminacje na FT. Sytuacja się też dość mocno przetasowała, bo obecnie Kojot ma już potężną ilość żetonów, mocno zbudował się Włodek, a na shorcie (około 10BB) siedzi EasyMoney.

A przed chwilą straciliśmy gracza na miejscu czwartym. Fourthy miał już tylko 165k (5,5BB) i poświęcił te żetony na zagranie all in z A7. Włodek na big blindzie znalazł u siebie AK i nie miał problemu ze sprawdzeniem, a na boardzie złapał jeszcze króla i przypieczętował swoją wygraną.

Zostało więc trzech i wkrótce powinniśmy poznać zwycięzcę. Znowu, jak wczoraj, po dwunastu godzinach walki (o ile nagle znowu na stole nie nastąpi jakaś żetonowa rewolucja).

Fourthy
Poker Fever Tour: Bounty Challenge dzień 2 - 05:25

Jak mawia stare powiedzenie, na świecie pewne są tylko trzy rzeczy - śmierć, podatki i to, że Kojot zawinie bounty.

I tak się stało również przy eliminacji na trzecim miejscu. Odbyła się ona w trzech aktach. Najpierw EasyMoney zagrał all in z królami za ostatnie 200k (5BB) i został sprawdzony przez Włodka z A9. EasyMoney skompletował full na boardzie, bo jeszcze trafił króla na riverze.

Dosłownie moment później obaj panowie starli się na all inach preflop po raz drugi. Tym razem EasyMoney miał AT, a Włodek trafił parę waletów. I on również skompletował fulla na boardzie K99J4. Po przeliczeniu stacków okazało się, że 375k trafi do Włodka.

EasyMoney wchodził więc na małego blinda mając 45k na blindach 20k/40k. Włodek zlimpował z buttona, to samo postanowił zrobić EasyMoney, a wiadomo było, że Kojot zapakuje swój stack na środek stołu, żeby Włodka wygonić. I tak się stało. KJ to ręka Kojota (jak sama nazwa wskazuje), więc nie mógł tego przegrać przeciwko J3s rywala. Król high wystarczył do eliminacji i mamy heads upa!

Kojot ma w nim około 1,6 mln, a Włodek 800k. 

EasyMoney
Poker Fever Tour: Bounty Challenge dzień 2 - 05:45

Mamy to!

Jak większość całego heads upa, tak i ostatnie rozdanie odbyło się w limpowanej puli. Na flopie K62 z dwoma kierami Kojot zabetował za 50k, które Włodek sprawdził. Sytuacja powtórzyła się po trójce kier na turnie, jednak tym razem Kojot uderzył już za 100k i znowu został sprawdzony. Na riverze krupier wyłożył czwartego kiera w postaci ósemki, Włodek ponownie zaczekał, a Kojot zagrał już za wszystkie swoje żetony. Włodek dołożył ze swoim kolorem na czwórce, jednak było to za mało na KT Kojota z dziesiątką w kierze! 

Zwycięzcą turnieju Bounty Quattro został więc Bartosz Jabłoński! Wielkie gratulacje!

Sobota będzie w Ołomuńcu dniem pod znakiem Bounty Main Eventu. Rozegramy dwa flighty - o 14:00 i 18:00 - na które serdecznie wszystkich zapraszamy!

Wielu graczy pyta zawsze, co z cashami w Ołomuńcu. Powiem więc tylko, że jest prawie 6 rano, latały dwa stoły, ale obecnie został jeden pełny NLH/PLO (zaczął się już wiele godzin temu) i z tego co widzę, to panowie się absolutnie nigdzie nie wybierają, bo składają właśnie kolejne zamówienie na napoje. Będzie więc co robić zapewne również jutro.

Dobrej nocy wszystkim i do zobaczenia na relacji jutro, ponownie około 18:00!

 

 

 

Ostatnie artykuły

bom25-p4a-820x100.jpeg
patronite-p4a-820x100.jpeg
pftch2-p4a-820x100.jpeg
2
Image