Poker Fever Tour: 8th Birthday Party dzień 6 - relacja na żywo 04:00

Sobota to przede wszystkim ciężka walka o awans w dwóch dniach eliminacyjnych do Main Eventu! Zagramy także event Bounty Quattro. Do boju!

To był baaaaaardzo długi piątek! Turniej Progressive Bounty 8-Max cieszył się wczoraj dużym powodzeniem wśród graczy i choć nie było 100 wpisowych, jak sobie wymarzyłem, to zabrakło tylko jednego buy inu do tego poziomu. W grze było więc sporo żetonów i walka na FT trwała aż do 8 rano!

Na stole finałowym mieliśmy pięciu Polaków i choć był moment, w którym już lekko zacząłem tracić nadzieję na końcowy sukces naszego pokerzysty, to jednak - przy odrobinie szczęścia - zwycięstwo dla Polski załatwił nam Dymek. Miał ciężkiego przeciwnika w heads upie, bo Czech Indy ogarnia tę grę, ale po wielu wzlotach i upadkach, bo wielokrotnych zmianach na prowadzeniu, w końcu puchar trafił w polskie ręce!

Mieliśmy też polski sukces w turnieju Crazy Pineapple, ale tam było o tyle łatwiej, że na FT zagrali prawie sami Polacy. Po zwycięstwo sięgnął Bedi, który pokonał w HU Wiśnię.

Zapraszamy na relację z Main Eventu, między stołami biegać będą dla Was Krzysztof "Młody" Kozłowski i Rafał "Jack Daniels" Gładysz! Ruszamy dzisiaj trochę później, ale kiedyś trzeba się było wyspać...

Harmonogram Poker Fever Tour: 8th Birthday Party- sobota, 29 marca

Od 13:00 zaczęła się walka w dniu 1D Main Eventu, a od 18:00 ruszył dzień 1E. O 20:00 mamy też w harmonogramie event Bounty Quattro z niskim tym razem wpisowym 2.000 koron.

Main Event

• data - 26-31 marca
• wpisowe - 4.000 Kč
• re-entries - bez ograniczeń
• pula gwarantowana - 3.000.000 Kč
• late reg - 12 poziomów (do startu dnia 2)
• stack startowy - 30.000 żetonów
• blindy: 40/50 minut

Bounty Quattro

• data - 29 marca
• wpisowe - 1.500 Kč + 500 Kč bounty
• re-entries - bez ograniczeń
• pula gwarantowana - 50.000 Kč + bounty
• late reg - 8 poziomów
• stack startowy - 25.000 żetonów
• blindy: 20 minut

Wyniki - 28 marca

W turnieju Progressive Bounty 8-Max mieliśmy wczoraj 99 wpisowych (67+32 re-entry), a w kasie znalazło się 11 zawodników, w tym sześciu Polaków. Zwycięzcą został Mateusz Dymura, który oprócz 94.000 koron z puli nagród otrzymał też 120.000 koron z wygranych przez siebie bounty.

Event Crazy Pineapple zgromadził na starcie 42 zawodników, którzy 22 razy sięgali po re-entry, co dało nam w sumie 64 wpisowe. W kasie zameldowało się siedmiu graczy, w tym sześciu naszych reprezentantów. Zdjęcie z pucharem po swojej wygranej mógł sobie zrobić Bartłomiej Klebieko!

120 wpisowych (81+39 re-entry) zanotowaliśmy w dniu 1C Main Eventu. Przez 12 leveli dnia przebrnęło 22 zawodników, w tym grupa ośmiu Polaków. Najlepszym z naszych graczy okazał się Adrian Knapik, który zapakował 288.000 żetonów. Liderem dnia 1C został Czech Josef Stojka, który ukończył grę ze stackiem 338.000 żetonów.

Poker Fever Tour na festiwalu Battle of Malta!

Kolejny event pod banderą Poker Fever Tour odbędzie się już 7 kwietnia o godz. 14:00 na festiwalu Battle of Malta! Zapraszamy wszystkich bardzo gorąco na słoneczną wyspę! BoM rozgrywany będzie w dniach 2-9 kwietnia, a szczegóły znajdziecie w naszym artykule.

Social media

Zachęcamy również wszystkich gorąco do śledzenia naszych social mediów. Znajdziecie tam zdjęcia z festiwalu, ciekawostki zza kulis, informacje dla grających czy też konkursy z nagrodami. Dołączcie do nas!

• Nasza grupa Gram Tak Dalej na Facebooku
• Nasz fanpage PokerForAll.pl na Facebooku
• Nasza grupa Poker Fever Tour na Facebooku

Reanimujemy również nasz kanał Poker Fever na Instagramie! Jeśli jeszcze nas nie obserwujecie na tej platformie, to serdecznie zapraszamy! 

Kibicujemy dziś naszym zawodnikom, aby awansowali do dnia drugiego turnieju głównego! Bądźcie z nami!

Poker Fever Tour: 8th Birthday party dzień 6 - 20:00

Młody zebrał duża partię newsów ze stołów, więc zaczynamy!

Niedługo później po openie z MP i callu z CO squeezował swoje króle z małego blinda i dostał dwa calle. Na flopie Q42 z dwoma kierami Bedi kontynuował, co nie przestraszyło żadnego z przeciwników. Gdy na turnie spadła piątka Polak zagrał ponownie, a gracz z MP dosunął swoje 12k wobec betu za 10k Bediego. Polak dołożył, zobaczył u rywala 63 (!!) i póki co, to by było na tyle z bardzo dobrego startu. 

Nie idzie najlepiej Jaworowi, który - póki co - jest mocno w plecy w warszawskich bojach. Najpierw sytuacja wyglądała całkiem nieźle, bo 4-betowal Yogiego ze swoimi asami i we dwóch obejrzeli flopa K-high. Tu żetony znalazły się w środku, a Yogi akurat znalazł u siebie króle i wysłał Jawora do kasy. Ten wrócił w to samo miejsce i już miał okazję do rewanżu, ale tym razem jego damy nie dały rady AK Papaja po all inach preflop. Na szczęście dla Jawora, Papaj nie miał już dużo i dzięki temu wciąż może walczyć. Za to Papaj zyskał drugi oddech.

Mały rollercoaster odhaczył Wspinacz. Najpierw trochę zyskał, gdy będąc w kłopotach najpierw znalazł runner runner kolor do swoich trójek przeciwko waletom, a następnie jego A9 szybko znalazło dwie dziewiątki już na flopie przeciwko AK rywala. Rollercoaster wiąże się z tym, że Wspinacz przed chwilą poleciał a jego stack na dwie raty przejął TataNeli. Dziesiątki utrzymały się przeciwko AQ trafiając dodatkowo kolor, a następnie A3 nie znalazło pomocy przeciwko 89 na flopie A89.

W międzyczasie do dnia 1D dołączyli również Wiśnia, Kojot, Razak, Jajo, Wojtek i Dominika, wrócił także Harcerz. Wojtek już zdołał się szybko podwoić kosztem Wiśni. Otwierał do 3k (na 400/800), sprawdził go jeden gracz, po czym Wiśnia wrzucił swój stack (nieco ponad 30k) z CO. Wojtek dołożył, gracz między nimi odpuścił i mieliśmy showdown. AJ Wojtka, mimo że nie potrzebowało pomocy przeciwko AT, to dostało dla pewności waleta już na flopie i emocje właściwie się zakończyły. Chwilę później Wiśnia stracił też pozostałe kilka blindów i musiał udać się po re-entry.

Poker Fever Tour: 8th Birthday party dzień 6 - 20:30

A skoro o silnych układach mowa, to mieliśmy przed chwilą sytuację poker vs poker! Sobo otwierał z buttona i dołożył mu tylko big blind, który na flopie QT9 w pikach zagrał check-call wobec c-betu. Ósemkę pik na turnie obaj gracza przeczekali, a gdy board uzupełnił walet pik gracz z big blinda wsunął swoje 18k wobec 11k znajdujących się w środku. Sobo dołożył ze swoim KJ z nadzieją na podział, ale przeciwnik miał akurat K3 w pikach i wyższego pokera.

Skończyła się niedawno przerwa, gracze wrócili do stołów, aby rozegrać trzy ostatnie levele dnia. Frekwencja całkiem, całkiem - mamy już na pewno ponad 200 wpisowych i licznik kręci się dalej.

Poker Fever Tour: 8th Birthday party dzień 6 - 20:40

Kilka aktualnych stacków po przerwie:

• McGyver 56k
• Kojot 50k
• Kris 101k
• Bedi 68k
• Paladyn 104k T
• ataNeli 350k
• Radek 51k
• Lesio 140k
• Adamba 235k
• Kajtek 31k
• Siwy 140k
• Harcerz 110k
• Wesoł 145k
• Wiśnia 56k
• Arbiter 52k
• Kajetan 29k
• Sobo 80k
• Papaj 35k
• As 112k
• Yogi 48k
• Jawor 30k

Poker Fever Tour: 8th Birthday party dzień 6 - 21:25

Po drodze poległ również Yogi, gdy jego AQ nie znalazło pomocy przeciwko dziesiątkom Papaja.

Poker Fever Tour: 8th Birthday party dzień 6 - 22:00

Nie będzie to może długi post, ale jestem dumny, że umiem przepowiadać przyszłość, więc muszę go szybko wrzucić!

Chwilę później to Kris miał asy, Jakub akurat A9, a żetony znalazły się w środku na boardzie A9xx. Dzieła eliminacji Jakuba dokończył przed chwilą TataNeli, gdy trafił seta do swoich ósemek na boardzie A827J z trzema kierami, a Jakub miał tylko A2 i właściwie to trochę przecenił siłę swojej ręki. I w ten oto sposób Jakub w kilkadziesiąt minut zaliczył drogę od 30k przez 300k do okrągłego zerka. 

Kris miał asy ponownie, ale tym razem musiał wypłacić 31k rywalowi, bo na boardzie 864Q5 ten trafił seta dam.

Również Wiśnia podwoił jednego z przeciwników za 35k, gdy jego dziewiątki okazały się za słabe przeciwko KQ na boardzie Q86J5.

Arbiter z Wiśnią siedzą sobie ramię w ramię i smakują sfermentowane winogrona z ołomunieckich winnic, ale zdarza im się też po drodze zagrać jakieś rozdania. Nawet między sobą. Arbiter otwierał z buttona, Wiśnia dołączył z małego blinda, co uczynił również big blind. Na flopie T65 to big blind zabetował jako pierwszy za 4k, Arbiter zaproponował raise do 9k, Wiśnia kliknął do 14k, czym wypłoszył big blinda, ale nie Arbitra, który ponownie przebił do 30k. Wiśnia odpuścił i pokazał swoje AT, więc Arbiter też mu pokazał AT...

Kajetan w dalszym ciągu walczy i próbuje. Nawet w dość desperacji sposób. Teraz podwoił 30k po all inie preflop z 43s przeciwko A8o rywala. Już po turnie leżały na stole K265 i double up stał się faktem.

Po raz kolejny Lesio odpadł, gdy jego AJ nadziało się na walety w rękach TatyNeli.

Za chwilę ostatnie rozdania w dniu 1D.

Poker Fever Tour: 8th Birthday party dzień 6 - 22:15

Stacki większości Polaków na koniec dnia 1D:

• Kris 217k
• McGyver 115,5k
• Filip 106k
• TataNeli 488k (i jeszcze w ostatniej ręce dnia miał AA, ale bez akcji)
• Marian 40k
• Kajtek 55k
• Iwan 73,5k
• Wesoł 93k
• Adamba 219,5k
• Dołek 41k
• Przemek 199,5k
• Siwy 86,5k
• Bedi 141,5k
• Łukasz 203k
• Andy 111,5k
• Paladyn 177k
• Kojot 55k
• Papaj 100k
• Dejot 35k
• Dymek 61k
• Arton 97k
• As 152k
• Arbiter 185k
• Wiśnia 176,5k
• AdamKonik 123k
• Kajetan 74k
• Piotras 182k
• Kombat 243k
• Bermud 175k
• Krzysiek 156k

W dniu 1D zanotowaliśmy 231 wpisowych. Awansowało około 50 graczy, średni stack to około 130k. Jutro wracamy do gry na blindach 1,5k/3k.

 

 

Jawor nie dotrwał do końca dnia 1D, gdy jego A9 nie dało rady KJ rywala po all inie preflop za 14BB. Na flopie spadł król i choć była tam też dziewiątka, to więcej pomocy od krupiera Polak nie dostał.

A gdy przeniósł się do dnia 1E, to w pierwszej ręce... dostał asy! Mało tego, Jawor złapał też dwóch chętnych do wspólnej zabawy z waletami i KQ w rękach. Nieszczęście polegało jednak na tym, że na boardzie pojawiły się T879x i asy na strita okazały się za słabe. Ale walka trwa!

Poker Fever Tour: 8th Birthday party dzień 6 - 00:05

Zaczęła się ostatnia przerwa w dniu 1E.

W popołudniowym flightcie z Polaków zdecydowanie najwięcej ma Halik i w dalszym ciągu się nie zatrzymuje. Właśnie dołożył kolejne przeszło 50k do stacka. Otworzył będąc na CO, sprawdził go Czech na buttonie i gracz z big blinda. Na flopie Q78 z dwoma treflami Halik kontynuował za 3,3k ( około 50% puli) i dołożył mu już tylko Czech. Po czwórce trefl Halik zaczekał, po czym sprawdził bet w wysokości 4,1k. Board uzupełniła szóstka i Halik ponownie zaczekał, a gdy rywal zabetował za 12,5k, to Polak odpowiedział przebiciem do 55k. Czech wyraźnie zniesmaczony dołożył ze swoim JT w treflach, które nie wystarczyło przeciwko A2 w treflach Halika, który przekroczył już na pewno 300k i siedzi za potężnym murem żetonów.

Przy sąsiednim stole ostatnie kilka blindów stracił również Doktor, ale powiedział tylko, że idzie po ostatnią już strzałkę. Poległ ponownie również Sobo, gdy po otwarciu sprawdził 3-bet od przeciwnika. Na flopie 765 po checku rywala wrzucił overbet all ina ze swoim AK. Oponent miał akurat asy, w związku z czym nie miał dużych problemów ze sprawdzeniem. Na boardzie dodatkowo spadły cztery kara, a jako że obaj dysponowali po jednej karcie w tym kolorze, to można by powiedzieć że był to mały cooler.

Ziółek poleciał z gry i namówiłem go na jeszcze jedną strzałkę. W pierwszej ręce dostał asy, otworzył i dostał trzy calle. Na flopie Ziółek wypalił c-beta i dołożył mu już tylko Jakub Sigmund na big blindzie. Po królu na turnie akcja się powtórzyła - check, bet i call. Na riverze spadła dziesiątka, Jakub zapakował all ina, dostał oczywiście snap call i odsłonił... parę czwórek w ręku. No serio, mój ulubiony gracz na tym festiwalu. Nikt nie robi tylu strzałek, co on.

Ziółkowi żetony na długo nie starczyły. Na boardzie 7645T miał parę trójek i strita, ale niestety rywal odsłonił po all inach swoje 87 i wyższy układ.

Dość niezadowolony i niechętny do rozmowy wstał od stołu Warg. Powiedział tylko, że miał całkiem dobrą sytuację, po czym poleciał w trzech rozdaniach.

Podwoił się Jacek, ale jego sytuacja wciąż nie wygląda najlepiej, bo po tym podwojeniu ma niecałe 20k. Dejot otwierał z UTG, Jacek zagrał all in na CO z królami w ręku, po drodze jeszcze trochę myślał Czech na buttonie, ale finalnie akcja wróciła do Dejota, który dołożył z dwójkami. Dla bezpieczeństwa od razu król na flopie wyjaśnił sytuację w tym rozdaniu.

Poker Fever Tour: 8th Birthday party dzień 6 - 01:15

Buła bronił big blinda przeciwko otwarciu Yogiego z CO do 3k, po czym na flopie 863 sprawdził c-beta w tej samej wysokości. Na turnie w postaci dziewiątki to Buła zaleadował za 5k, co sprawdził Yogi, a po damie na riverze obaj zaczekali. T9 Buły wystarczyło do przejęcia puli, a Yogi tylko nieśmiało odsłonił ósemkę.

Co Sobo coś ugra, to zaraz znowu traci i ponownie było przed chwilą. Akcję udało się złapać na riverze, gdy na boardzie 984QK Sobo sprawdzał bet rywala, który odsłonił JT i strita, w obliczu którego set dam Sobo był niewystarczający. Sobo poleciał rozdanie później, gdy z dziesiątkami wpadł pod damy oponenta, ale się nie poddaje i walczy dalej.

Przy stole obok z nowym stackiem wrócił przed chwilą Abraxas. Powiedział tylko, że blef nie przeszedł i ostatnie dwa blindy wrzucał właściwie z any two. Yogi z kolei wyeliminował starszego Czecha. Na boardzie KQ9T dwa razy sprawdzał z pozycją, w tym na turnie za all in przeciwnika, który pytał, czy Polak ma waleta. Czech pokazał T9, a Yogi dopytał tylko, po co mu tutaj walet, skoro KT też jest wystarczające.

W 3-way all inie preflop padł nam Lesio. Miał króle przeciwko AQ i waletom, dama spadła na flopie, a walet na turnie... Już wrócił do gry.

Poker Fever Tour: 8th Birthday party dzień 6 - 04:00

Grę zakończyliśmy o 4 nad ranem, ale spokojnie - nie było żadnej awarii, to tylko zmiana czasu na letni. Zastanawiam się tylko, jak teraz mają wstać na turbosa ci, którzy wywalili się na ostatnich levelach dnia 1E, jeśli gra zaczyna się o 10 rano...

Co się działo w końcówce dnia?

Halik w swojej drodze po wielki stack miał chwilę "na hamulcu", a wręcz "na wstecznym". Finisz miał jednak ponownie dobry i zakończył dzień jako chipleader ze stackiem 424k, co daje mu na start dnia drugiego ponad 140BB. Można się bawić!

Stack startowy podwoił Abraxas, gdy otwierał będąc na HJ, 3-betował go Jerry, który następnie sprawdził 4-bet push Abraxasa. Mieliśmy flipa - dziewiątki Abraxasa kontra AKo Jerry'ego. Emocji nie było, na boardzie pojawiły się cztery "cyfry" i walet i Abraxas zyskał przestrzeń do gry. 

Tego samego starszego Czecha, którego wcześniej wywalił wcześniej Yogi, zawinął potem Buła. Na boardzie TT8A6 z trzema kierami Buła miał fulla do swojego AT, a Czech jedynie kolor do KQ i Buła dzięki temu rozdaniu przekroczył 230k. Przy tym samym stole poleciał w następnym rozdaniu Plastik, gdy dziesiątki nie utrzymały się przeciwko AKs, które na Q-high boardzie trafiło kolor. A starszy Czech od rozdań z Yogim i Bułą ponownie wrócił na swoje miejsce.

Na wojnie blindów w limpowanej puli poleciał Sobo. Mieliśmy tu coolerka, bo w takiej sytuacji dwie pary na dwie pary tak należy z pewnością potraktować. Na boardzie J634 poleciały all iny, Polak odsłonił 64, ale czeski przeciwnik trzymał akurat J3...

Jawor sam przyznaje, że "on nie umie tu grać tych Mainów". Moim zdaniem brakuje mu po prostu troszkę szczęścia w kluczowych momentach. Tak jak w rozdaniu, w którym we 3-way all inie miał AJ i wpadł co prawda pod AK i dziewiątki, ale na boardzie KT33Q w końcu strita trafił. Inna sprawa, że ten strit był za słaby...

Kolejna strzałka nie potrwała długo. Dokładnie jedno rozdanie. Jawor wszedł na big blinda, po foldach na całym stole siedzący na małym blindzie Artur tylko zlimpował, a Jawor po prostu wjechał za stack. Dostał najszybszy call świata i Artur odsłonił AK, które spokojnie pobiło Q9o, choć na boardzie 86274 emocje były do końca.

Z kolejnej strzałki już się udało. Piątki Jawora okazały się lepsze od A6 rywala na boardzie 7529K.

Do końca dnia nie dotrwał Hymi, który z shorta wrzucał all ina z J7, nadział się na dominujące AJ i rywal trafił od razu dwie pary z flopa.

W końcówce dnia poleciał też Jajo. Za 10BB wepchnął all ina z A9 z buttona, ale nadziała się na AJ u gracza na big blindzie. 

W dosłownie ostatniej ręce dnia odpadł nam też Dejot. Jego T8 wrzucone z shorta nie dało rady waletom na boardzie 764AT, a jego katem okazał się Jerry.

Stacki większości Polaków na koniec dnia 1E:

• Halik 424,5k
• Artur 78k
• Jawor 55k
• Tumsi 153k
• Buła 230k
• Jacek 198k
• Ryży 99k
• Lesio 167k
• Yogi 313k
• Abraxas 51k
• Jerry 213k

Orientacyjnie podam tylko, że awans uzyskało około 30 graczy, a w dniu 1A zanotowaliśmy około 140 wpisowych. Piszę "orientacyjnie", bo to co pisałem w dniu 1D dość mocno rozjechało się z oficjalnymi wynikami, a o aktualizację zegara musiałem się parę razy prosić... Powiedzmy więc, że ostateczne wyniki podam Wam jutro we wstępie do relacji.

W turnieju Bounty Quattro zanotowaliśmy aż 80 wpisowych, a przy stole finałowym zostało nam trzech graczy, w tym nabudowany Wesoł. Przed chwilą poleciał Siwy na miejscu czwartym, a płatnych było 9 miejsc. 

Jutro o 10 rano rusza dzień 1F turbo, na który (przynajmniej w teorii) szykowało się sporo graczy. O 15:00 zacznie się dzień drugi Main Eventu, a o 18:00 kolejny feverowy klasyk - Birthday Masters! Gorąco zapraszamy!

A dziś życzę już wszystkim dobrej nocy i do jutra!